Wczoraj indeksy giełdowe odnotowały mieszane wyniki: S&P 500 wzrósł o 0,24%, Nasdaq 100 spadł o 0,63%, a Dow Jones Industrial Average zniżkował o 0,22%.
Dolar nieznacznie się umocnił, a obligacje skarbowe zniwelowały część ostatnich wzrostów po tym, jak dane z amerykańskiego rynku pracy nie wzmocniły argumentów za dalszymi obniżkami stóp procentowych Rezerwy Federalnej. Ceny ropy naftowej wzrosły po eskalacji presji na Wenezuelę przez prezydenta Donalda Trumpa.
Amerykańska waluta umocniła się w stosunku do wszystkich głównych walut G10, zwłaszcza do jena. Rentowność obligacji skarbowych spadła na całej krzywej, rosnąc o ponad dwa punkty bazowe do 4,17%. Na rynku surowców zaobserwowano znaczące wahania: ceny ropy wzrosły o 1,3% po decyzji Trumpa o zablokowaniu tankowców płynących do i z Wenezueli, co wzbudziło obawy o podaż ze strony tego członka OPEC. Srebro osiągnęło rekordowy poziom 66 dolarów za uncję, a złoto zbliżyło się do historycznego maksimum. Platyna osiągnęła najwyższy poziom od 2008 roku.
Akcje spółek technologicznych również odbiły po dwudniowej wyprzedaży, a akcje chińskiego producenta chipów MetaX Integrated Circuits Shanghai Co. wzrosły o zdumiewające 755% w trakcie debiutanckiej sesji. Najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy wskazują na ochłodzenie rynku pracy, ale nie na gwałtowne osłabienie, co skłoniło inwestorów do powstrzymania się od prognoz dotyczących dalszych obniżek stóp procentowych przez Fed w najbliższej przyszłości. Po publikacji raportu we wtorek rynki szacowały prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w styczniu na około 20%.
Uwaga skupia się teraz na danych o inflacji, które mają zostać opublikowane w czwartek. Mogą one sugerować, czy sytuacja gospodarcza ulegnie zmianie w ostatnim pełnym tygodniu handlowym roku. Analitycy z Evercore ISI stwierdzili, że z optymizmem patrzą na raport o zatrudnieniu i uważają, że Rezerwa Federalna podziela tę perspektywę. Według nich raport nie był na tyle słaby, aby uzasadniać kolejną obniżkę stóp procentowych w najbliższej przyszłości.
Przypomnijmy, że w listopadzie liczba miejsc pracy poza rolnictwem wzrosła o 64 000 po spadku o 105 000 w październiku. Stopa bezrobocia wyniosła 4,6%, w porównaniu z 4,4% we wrześniu.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną, S&P500 głównym celem kupujących na dziś jest przebicie najbliższego poziomu oporu 6801 USD. Wsparłoby to dalszy wzrost i utorowałoby drogę do ruchu w kierunku poziomu 6819 USD. Innym kluczowym celem dla byków będzie utrzymanie kontroli nad poziomem 6821 USD, co dodatkowo umocni ich pozycję. Jeśli jednak rynek ruszy w dół z powodu zmniejszonego apetytu na ryzyko, kupujący muszą się uaktywnić w okolicach poziomu 6784 USD, którego przełamanie zepchnie instrument handlowy do 6769 USD, a następnie do 6756 USD.
SZYBKIE LINKI